tag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post8476009184784384328..comments2023-10-21T13:55:43.817+02:00Comments on [K] "Miłość, nienawiść. Dzieli je taka cienka linia.": #28 Brudy z przeszłościgreaseblowhttp://www.blogger.com/profile/01123366832170596386noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-31454508431470729952015-12-28T20:54:08.671+01:002015-12-28T20:54:08.671+01:00Charlie tak trochę wyszedł na hipokrytę. Oczekiwał...Charlie tak trochę wyszedł na hipokrytę. Oczekiwał szczerości od Isobell, a sam nie mówił jej prawdy. Może i chciał ją trzymać od tego z daleka, ale to go nie tłumaczy. <br />Trzymam za nich kciuki, bo dopełniają siebie pod każdym kątem. Ale czy ich uczucie nie było wystawione na próbę już zbyt wiele razy? <br />Pozdrawiam! ;)invisibiliarhttps://www.blogger.com/profile/00818572769422499694noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-74337243805313800212015-11-28T23:52:07.119+01:002015-11-28T23:52:07.119+01:00Z jednej strony informacja, że Charlie kogoś zabił...Z jednej strony informacja, że Charlie kogoś zabił zaskoczyła mnie, a z drugiej... to tak, jakbym podświadomie czuła, że coś podobnego się stało. Oczywiście domyślałam się, w jakim towarzystwie chłopak wcześniej się obracał, zakładałam nawet pobyt w jakiejś karnej placówce, ale chyba nie dopuszczałam do siebie możliwości, że mógł zrobić coś gorszego niż kradzież, handel narkotykami, pobicie, coś w tym stylu. Mimo to... ja jestem w stanie mu wybaczyć. Charlie, którego poznałam dzięki Twojemu opowiadaniu, to nie ten sam człowiek, co kiedyś biegał z bronią i zadawał się z typkami spod ciemnej gwiazdy. Zszedł z tej drogi, zrozumiał, że pobłądził i robił straszne rzeczy. A to, co się wtedy stało, nie było właściwie morderstwem - morderstwo popełnia się z premedytacją, a Charlie z całą pewnością nie chciał nikogo zabić. Niemniej nie da się wrócić życia tamtemu człowiekowi, nie można cofnąć czasu, krew się polała, a Charlie pozbawił kogoś oddechu. Tym samym doskonale rozumiem reakcję Isobel, ja też nie wiedziałabym, co począć z tak okrutną prawdą. Mam jedynie nadzieję, że ona zrozumie, że Charlie się zmienił, że naprawdę ją kocha i między innymi związek z nią może sprawić, że odzyska dawne szczęście, że stanie się lepszym człowiekiem.<br />Czekam na epilog <3Julia Dejahttps://www.blogger.com/profile/17637831271678946602noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-2954662983507802632015-11-26T18:05:39.883+01:002015-11-26T18:05:39.883+01:00NIE WIERZE ZE TO JUZ OSTATNI
BOZE NIE SADZILAM ZE ...NIE WIERZE ZE TO JUZ OSTATNI<br />BOZE NIE SADZILAM ZE CHARLIE MIAL TAKA OKROPNĄ PRZESZŁOŚĆ<br />OMG<br />NIE CHCE EPILOGU<br />NIE CHCE KOŃCA :(((((((Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-70031968233413141812015-11-26T17:32:16.562+01:002015-11-26T17:32:16.562+01:00Rety, do tej pory to Isobel zdawała się skrywać do...Rety, do tej pory to Isobel zdawała się skrywać dość czarne sekreciki, a tutaj proszę, sekret Charliego przebił wszystko. Hmm, nie dziwię się reakcji Isobel – to naprawdę zaskakująca wiadomość, ba, wyjątkowo zła wiadomość, więc i ja na jej miejscu potrzebowałabym czasu, by to wszystko przemyśleć, ochłonąć. Rzeczywiście, Charlie zrobił coś okropnego, ale, jeśli mogę tutaj w ogóle coś wtrącić na jego obronę, to przede wszystkim widać, że fakt, iż niechcący pozbawił kogoś życia naprawdę go męczy i prześladuje. Isobel zdecydowanie powinna wziąć ten aspekt pod uwagę… Liczę na to, że oni jednak się w tym epilogu ostatecznie dogadają, w sumie, kto jak nie Isobel, (która sama wiele nieciekawych rzeczy w życiu przeszła) powinien być w stanie wesprzeć Charliego, hę? <br />Tak strasznie współczuję Charliemu. Niełatwo musi mu się żyć ze świadomością, że odebrał komuś życie :(<br />Ech, będzie mi ich brakować :(<br />Pozdrawiam!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-32805768908756792012015-11-25T14:48:19.300+01:002015-11-25T14:48:19.300+01:00No to mnie zaskoczyłaś. Nie spodziewałam się, że p...No to mnie zaskoczyłaś. Nie spodziewałam się, że przeszłość Charliego jest aż tak burzliwa. Co prawda wiedziałam, że nie była kolorowa, ale morderstwo? To mi nawet przez myśl nie przeszło. Co prawda nie zrobił tego specjalnie, nie celował, by zabić, ale stało się... Kurcze, teraz jeszcze bardziej mi go szkoda, bo żyć ze świadomością, że się komuś odebrało życie, to musi być naprawdę koszmarne. I jeszcze ten Eric, który nie daje mu spokoju. W sumie tutaj też jestem zdziwiona. Bo pomógł mu, wyciągną go stamtąd, choć mógł olać, nie pojawiać się nigdy więcej... Może już wtedy planował sobie tak: wyciągnie Charliego, a potem zażąda kasy. I wcale pewnie wtedy nie chodziło o kumpelskie stosunki, tylko od początku o to, by mieć na Charliego haczyk. Ale co z jego relacją z Is? On jej wybaczył, ona jemu też powinna, w końcu to przeszłość i tego Charlie nie jest w sanie zmienić, a teraz widać, że faktycznie się zmienił, że nie jest taki jak kiedyś. Mam nadzieję, że Is da mu szansę... Na pewno nie będzie jej łatwo. Ta świadomość, że kogoś zabił. O tym nigdy nie zapomni, ani on, ani on.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-15942211865169699822015-11-24T19:08:45.877+01:002015-11-24T19:08:45.877+01:00No proszę! Do tej pory to Is była w centrum wydarz...No proszę! Do tej pory to Is była w centrum wydarzeń, ona kierowała tak jakby całą akcją. Przez te wszystkie wydarzenia praktycznie zapomniałam, że Charlie też ma jakieś problemy i nie wszystkie są związane tylko z Is. Więc ten rozdział był dla mnie dużym zaskoczeniem, choć oczywiście gdzieś tam w świadomości miałam, że Charlie przeskrobał coś w przeszłości. W sumie nie bardzo mi to do niego pasuje ;D Podejrzewałam, że mógł pożyczyć od Erica tą kasę, a on teraz chce oddania z procentem. Nie spodziewałam się, że tutaj może chodzić o tak grubą sprawę! Po tym, co przeczytałam miałam wrażenie, że Eric raczej lubił Charliego, że byli rodziną i chciał mu pomóc jak kumpel kumplowi. Tym bardziej, że nie wydał reszty, a przecież mógł. A jeśli oni byli starsi to z pewnością nie skończyłoby się tylko na poprawczaku. I po tym wszystkim byłam ogromnie zaskoczona późniejszym zachowaniem Erica. Nagle chce kasy, nagle zachowuje się jak wróg, chociaż jeszcze niedawno był przyjacielem. Dziwne to, naprawdę. Cóż, moja sympatia do Charliego nie zmalała, bo widać, że teraz jest innym człowiekiem. Ale narobił w życiu dużo gówna, wpakował się w niezłe bagno i zabił człowieka. Zapewne ten człowiek też święty nie był, ale to nie ma większego znaczenia teraz. Ważne jest to, że zabił... Nie dziwię się Isobel i nie wiem czy będzie potrafiła być z mordercą. Mordercą, który zabił przez przypadek, nie z chęci, ale jednak. Kurde, pokręciłaś to wszystko;D Ale podoba mi się! I bardzo niecierpliwie czekam na następny. Pozdrawiam! ;**Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-53021763338389388882015-11-24T18:19:25.581+01:002015-11-24T18:19:25.581+01:00OMG OMG OMG OMG OMG <3OMG OMG OMG OMG OMG <3Petitahttps://www.blogger.com/profile/16572004869211507792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-71495701421485997542015-11-24T13:48:06.085+01:002015-11-24T13:48:06.085+01:00rozdział cudowny, szkoda, że ostatni. ale czytam T...rozdział cudowny, szkoda, że ostatni. ale czytam Twój drugi blog <3 <br />PS. znalazłam jeden błąd... to chyba gdzieś mniej więcej na początku, jak są w jego mieszkaniu: To bardzo w jego stylu. W stylu ludzi z jakimi się obraca. Tam, pieniądze są potęgą. Więc nigdy nie jest ich za wiele – mruknąłem.(o tutaj, w sensie, powinno być mruknął. wiem... czepiam się ;) )Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-9048356116867025762015-11-24T11:59:27.250+01:002015-11-24T11:59:27.250+01:00Historia jest straszna, zarówno dlatego, ze doszło...Historia jest straszna, zarówno dlatego, ze doszło do morderstwa, jak i z powodu zachowania całej tej grupy. Chłopak ich nie wydał, choc mogl, a oni go prześladują. Ok. Moze i Eric wyciągnął charliego wczesniej z poprawczaka, ale czemu teraz nie daje mu spokoju? Kasa, kasa, kasa... Rozumiem, ze Isobel jest załamana, ale charlie nie zabił nikogo z premedytacja. Mam nadzieje, ze to nie zmieni relacji miedzy nimi koniec koncow. Nawet jesli beda potrzebować czasu... Czekam na epilog, choc wolałabym jeszcze kilka rozdziałów xD zapraszam na zapiski-condawiramurs na nowosc :)Condawiramurshttps://www.blogger.com/profile/09448421131348444538noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7662531372150825233.post-43340249539062428932015-11-24T00:11:28.742+01:002015-11-24T00:11:28.742+01:00Aż mi się smutno zrobiło, że to ostatni rozdział :...Aż mi się smutno zrobiło, że to ostatni rozdział :C tak bardzo pokochałam tego blog :'( przywiązalam się do niego i będzie mi go brakować <3 poza tym rozdział był tak świetny, że czuje pewnien niedosyt. Cały test minął mi tak szybko, że kiedy skończyłam to w to wręcz nie wierzyłam xd życzę Ci dużo weny, ale czy napisania epilogu to sama nie wiem.. Żart :) dużo weny i nie mogę się juz doczekać nowego bloga ^^Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04808768305739414256noreply@blogger.com